„Wyobraź sobie ból głowy, ale nie taki zwykły. Ból, który doprowadza Cię do wymiotów, ból który rozsadza Ci głowę tak, że czujesz jak pulsują Ci oczy, uszy i skronie. Ból, który wzmaga się w stresie, przy kaszlu czy nawet śmiechu. Dodaj do tego codzienne obowiązki w domu i pracy oraz opiekę nad dwuletnim dzieckiem. Teraz wyobraź sobie, że masz tak codziennie przez rok. Rok walczysz z samym sobą, żeby to przetrwać, nie dla siebie czy wyższych idei, ale dla męża i córeczki”.
[Publicystyka]»