Polska żużlowa dyplomacja okazała się skuteczna. Zmarzlik dostał dziką kartę na GP Challange w Rybniku, choć miał dużą konkurencję. – Za każdym razem Biuro CCP FIM decyduje o przyznaniu dzikich kart – mówi przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański. – Tym razem było kilka naprawdę poważnych kandydatur. Jednak koledzy z biura podzielili moje zdanie i Bartek otrzymał prawo udziału w tych zawodach. Wydaje mi się również, że wybór Petera Klidemana, on dostał drugą dziką kartę na te zawody, jest również jak najbardziej właściwy – kończy Szymański.
[Speedway Grand Prix]»