Jednym z ciekawszych, o ile nie najciekawszym, meczem czwartkowego wieczoru był polsko-rosyjski pojedynek. Takie spotkania czy to na poziomie reprezentacyjnym czy klubowym zawsze budzą zainteresowanie wśród kibiców. Teraz taką okazję mieli fani siatkówki, którzy zgromadzili się przed telewizorami bądź na trybunach Atlas Areny. Kibice mogli liczyć na zacięty pojedynek, bo zarówno PGE Skra Bełchatów, jak i Zenit Kazań, należą do topowych drużyn w swoich rodzimych ligach. Jednak nie tylko podtekst historyczny mógł sprawić, że wszyscy spodziewali się wyrównanej walki po obu stronach siatki. Zarówno PGE Skra, jak i Zenit przed tym spotkaniem miały na swoim koncie po 2 zwycięstwa. Zatem śmiało można powiedzieć, że była to bitwa także o pierwsze miejsce w grupie. I z tego pojedynku jako wygrani wyszli goście z Rosji, którzy do zwycięstwa potrzebowali trzech setów. Najlepiej punktującym tego spotkania okazał się Kubańczyk, Wilfredo Leon Venero (20). O połowę mniej punktów zdobył kapitan bełchatowian, Mariusz Wlazły (10).
[Klubowe Mistrzostwa Świata]»