Najnowsze newsy

Siatkówka » Mistrzostwa Świata Mężczyzn

Mistrzostwa Świata Mężczyzn | 2018-09-17 21:01:29 | Nadesłał: Katarzyna Cipcer | Źrodlo: inf. własna

MŚ, gr. D: Mecz podwyższonego ryzyka dla Polaków!

Fot.: Anna Jabłczyk

Spotkanie o pierwsze miejsce w grupie D od samego początku zapowiadało się niezwykle ciekawie. Obie ekipy w przeszłości spotykały się już wielokrotnie, a każdy mecz nasycony był grą, nie tylko tą siatkarską. Potyczki słowne pod siatką również i dziś stanowiły dodatkowy smaczek, głównie w trzecim secie, w którym Polacy przegrywali już 19:22. Wydawało się już, że radośni Irańczycy przywitają się z czwartą partią, ale uśmiechy z ich twarzy starł Jakub Kochanowski, krzyżując Persom plany swoją skuteczną zagrywką. Mecz o pierwsze miejsce w grupie D zakończył się pełnym sukcesem biało-czerwonych.

Dłuższa wymiana na początku spotkania zakończona zostaje błędem Szalpuka (0:1). Dobra zagrywka Nowakowskiego sprawia problemy Irańczykom, a kontrę wykorzystuje Bieniek (2:1). Obie ekipy nie szczędzą sobie mocnych ciosów (4:3). As serwisowy Szalpuka daje polskiej ekipie dwa oczka przewagi (5:3). Już na pierwszej przerwie technicznej biało-czerwoni prowadzą różnicą pięciu punktów po autowym zagraniu w wykonaniu Ghafoura (8:3). Po powrocie na plac gry rywale podejmują próbę odrobienia strat (8:5). Po obu stronach siatki pojawiają się znakomite zagrania, których autorami są środkowi (11:6). Przy stanie 12:6 na wydarzenia boiskowe reaguje trener Kolaković. W ataku myli się Kubiak, ale po drugiej stronie siatki w polu serwisowym myli się Marouf (13:8). Druga regulaminowa przerwa w tej partii to utrzymanie przewagi wypracowanej wcześniej przez biało-czerwony team (16:11). Po wznowieniu gry asem serwisowym po raz kolejny popisuje się Szalpuk, ale w kolejnej akcji prze polski blok przebija się Ghafour (17:12). Polacy nie zwalniają tempa i małymi kroczkami zmierzają do zapisania tej partii na swoją korzyść (20:14). Różnice punktowe nieco topnieją i o przerwę dla swoich podopiecznych prosi trener Heynen (20:16). Z zagrywką nie potrafi „wstrzelić się” na razie Piotr Nowakowski, a po drugiej stronie siatki nie myli się Ghafour (21:18). W końcówce seta robi się naprawdę gorąco, gdyż dystans punktowy skraca się do dwóch oczek (22:20). Pierwsi w posiadaniu piłki setowej są jednak Polacy po ataku Bieńka ze środka siatki (24:21). Partię wieńczy blok biało-czerwonych (25:21).

Znakomitym atakiem popisuje się Kurek, na co bezradni są Irańczycy (2:1). Nieco dłuższą wymianę wieńczy Szalpuk zagraniem z lewego skrzydła (3:2). Kolejna długa wymiana pada łupem Polaków (4:3). Błąd popełniają Irańczycy i na polskim koncie są już dwa punkty przewagi (6:4). Pierwsza regulaminowa przerwa w tej partii to minimalna przewaga na koncie ekipy trenera Heynena (8:7). Po powrocie na plac gry punkt blokiem zdobywają biało-czerwoni (9:7). Od pewnego momentu po polskiej stronie siatki utrzymują się dwa oczka przewagi (11:9). Polacy małymi kroczkami powiększają swój dorobek punktowy (15:11). Druga regulaminowa przerwa to utrzymanie wcześniej wypracowanej przewagi (16:12). Po powrocie na plac gry obie ekipy nie szczędzą sobie mocnych ciosów (17:14). Profilaktycznie o czas dla swoich podopiecznych prosi Vital Heynen. Potrójnym blokiem zatrzymany zostaje Ghafour (19:15). Błąd po stronie Iranu ratuje Polaków z opresji (20:17). Błędy popełniają Polacy i różnice punktowe zostają niemal całkowicie zniwelowane (20:19). Na szczęście Persowie też nie są nieomylni i biało-czerwoni są w coraz lepszej sytuacji w tej partii (22:19). Skuteczny blok przynosi polskiej ekipie pierwszą piłkę setową (24:20). Do trzeciego seta prowadzi obie ekipy błąd po irańskiej stronie siatki (25:20).

Trzecią partię skutecznie otwierają Polacy (1:0). Szczęście sprzyja Irańczykom i tym razem to oni wygrywają długą wymianę (1:2). W ataku nie radzi sobie Szalpuk, a po drugiej stronie punktuje Ghafour (1:3). Przy stanie 2:5 na wydarzenia boiskowe reaguje Vital Heynen. Pierwsza przerwa techniczna zdecydowanie więcej wytchnienia daje Persom, którzy zdecydowanie rozpoczęli zmagania w tej partii wiedząc, że nie ma się już gdzie cofnąć (4:8). Wznowienie gry to próba pogoni polskich siatkarzy za prowadzącymi rywalami (6:8). Dobrze w ataku w dalszym ciągu spisuje się Kurek, który obija ręce irańskich blokujących (8:10). Pomimo wszelkich starań ciągle lepsi w tej partii są Persowie (10:13). Do remisu doprowadza wreszcie Kubiak atakiem z lewego skrzydła (14:14). Druga regulaminowa przerwa w tej partii to minimalna przewaga na koncie irańskiej ekipy (15:16). Po powrocie na plac gry Irańczycy wracają do dwóch oczek przewagi (17:19). Na blok nabija się Kubiak i zaczyna iskrzyć pod siatką (19:22). Przerwę wykorzystuje szkoleniowiec polskiego teamu. Punktową zagrywka popisuje się Kochanowski, ale w dalszym ciągu do odrobienia pozostaje jeden punkt (21:22). Do remisu doprowadza skuteczny blok biało-czerwonych (22:22). Nerwowa końcówka więcej radości przynosi Polakom, którzy są w posiadaniu piłki meczowej po błędzie w teamie Persów (24:22). Mecz w Warnie wieńczy Kubiak (25:22).



Polska – Iran 3:0 (25:21, 25:20, 25:22)

Składy zespołów:

Polska: Nowakowski, Szalpuk, Kurek, Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Zatorski (L) oraz Łomacz, Schulz, Kochanowski;

Iran: Ebadipour, Marouf, Seyed, Ghafour, Manavi, Shafiei, Marandi (L) oraz Kazemi, Vadi, Sharifi;

Dodaj do:
Wykop

Dodaj komentarz

Aby móc komentować, musisz być zalogowany.

Zaloguj się, albo gdy nie masz jeszcze konta Zarejestruj się

Logowanie

Siatkówka

PlusLiga

Najnowsze galerie

Newsletter

Ostatnio zarejestrowani

Polecane