PlusLiga | 2018-10-16 18:53:11 | Nadesłał: Danka Albrecht | Źrodlo: plusliga.pl
Chemik Bydgoszcz w inauguracyjnym meczu sezonu 2018/2019 pokonał w pięciu setach przed własną publicznością mistrza Polski, PGE Skrę Bełchatów. Po spotkaniu zadowolenia nie krył przyjmujący bydgoskiej drużyny. - Zostawiliśmy kawał serducha i zdrowia na boisku. Bardzo mnie cieszy nasza gra. Musimy ją dalej kontynuować, a będzie naprawdę dobrze - stwierdził Bartłomiej Lipiński, który otrzymał statuetkę dla najlepszego zawodnika tego pojedynku.
PLUSLIGA.PL: Zapowiadaliście przed tym spotkaniem, że chcecie sprawić niespodziankę i słowa dotrzymaliście.
BARTŁOMIEJ LIPIŃSKI: Tak jak mówiliśmy, tak się spełniło. Zagraliśmy bardzo dobrze. Na początku z trochę dużym szacunkiem podeszliśmy do rywala, bo nie oszukujmy się, Skra Bełchatów to jeden z najlepszych zespołów w Polsce. Później, z biegiem meczu zobaczyliśmy, że da się z nimi grać. Dwa punkty zostają w Bydgoszczy. Mogliśmy to zakończyć w czwartym secie, ale cieszymy się z tego co mamy.
Wygrane przed sezonem na pewno też podbudowały Was mentalnie.
BARTŁOMIEJ LIPIŃSKI: Graliśmy sparingi, ale to jednak nie to samo. Brakowało nam boiskowych emocji. Zostawiliśmy kawał serducha i zdrowia na boisku. Bardzo mnie cieszy nasza gra. Musimy ją dalej kontynuować, a będzie naprawdę dobrze.
Treningi w pełnym składzie bardzo Wam pomogły?
BARTŁOMIEJ LIPIŃSKI: To na pewno duży plus, że od początku byliśmy w pełnym składzie. Żaden z zawodników nie musiał jechać na kadrę. Od początku Kuba (Bednaruk - przyp.red.) ustawia to tak, żeby było jak najlepiej i jak widać to owocuje.
*więcej na plusliga.pl
*rozmawiała Joanna Sikora, plusliga.pl
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.