Reprezentacje | 2022-08-20 21:14:57 | Nadesłał: Magdalena Kudzia | Źrodlo: pzps.pl
Trzy zwycięstwa, dziewięć wygranych setów i zero po stronie strat - to bilans występu reprezentacji Polski siatkarzy w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Najważniejszy sprawdzian przed mistrzostwami świata wypadł więc bardzo dobrze.
Polska już piątek, po pokonaniu Argentyny, zapewniła sobie wygraną w Memoriale Wagnera - już dziesiąta w 19 edycjach turnieju. Ostatnim przeciwnikiem była Serbia, która chyba najdłużej ze wszystkich drużyn z europejskiej czołówki gra tym samym składem. Jej trener Igor Kolaković wystawił przeciwko Biało-czerwonym teoretycznie najsilniejszy skład, z dwoma graczami występującymi w PlusLidze i kolejnymi dwoma z przeszłością w niej.
Nikola Grbić za to postawił na eksperymenty, bo po raz pierwszy od początku zagrał Bartosz Kwolek, a drugim przyjmującym był Kamil Semeniuk, ustawiony na nietypowej dla siebie pozycji, czyli przy rozgrywającym. Tradycyjnie już początek spotkania należał do przeciwników Polski, a w roli głównej występował Aleksander Atanasijević. Zawodni PGE Skry Bełchatów zaserwował dwa asy, a w całym secie z siedmiu ataków skończył pięć. Nasi siatkarze szybko odrobili straty, a po asie Marcina Janusza wygrywali 15:14. Losy seta rozstrzygnęły się, gdy serwować poszedł Mateusz Bieniek, przewaga urosła do czterech punktów (23:19), na co złożyły się dwa asy i blok na Urosu Kovaceviciu.
Drugi set był jeszcze bardziej zacięty. Dwa błędy Polaków i blok Srecko Lisinaca na Bieńku dały Serbom prowadzenie 10:6. Niedługo się jednak nim cieszyli, bo dwa punkty bezpośrednio z zagrywki zdobył Marcin Janusz (12:12). Trener Grbić dokonał dwóch zmian: za Bartosza Kurka wszedł Łukasz Kaczmarek, a za Karola Kłosa Mateusz Poręba. Ten ostatni na dzień dobry zatrzymał atak niezawodnego dotąd Atanasijevicia, w kolejnej akcji Kaczmarek zablokował Marko Ivovicia.
Silne drużyny w siatkówce wszystko co najlepsze pokazują w najtrudniejszych momentach. I tak właśnie grała Polska z Serbią, a także z poprzednimi rywalami w krakowskim turnieju. W trzeciej partii rywale grali dobrze, mając dwu-, trzypunktową przewagę. Aż minął 20 punkt, kiedy Biało-czerwoni wrzucili wyższy bieg, a w tym przypadku była to trudna zagrywka i skuteczny blok. Tym drugim elementem zdobyli 22. 23. i 24 punkt. Ułatwiły im to mocne i precyzyjne serwy Semeniuka, po których Serbowie nie potrafili wyprowadzić skutecznego ataku. Ostatni punkt w meczu i turnieju Polska zdobyła po błędzie rozgrywającego rywali wymuszonym przez złe przyjęcie.
W pierwszym sobotnim spotkaniu Iran pokonał Argentynę 3:2.
Przed rozpoczynającymi się w piątek mistrzostwami świata Polska rozegra jeszcze sparing z Argentyną.
Polska - Serbia 3:0 (25:22, 25:23, 25:22)
Polska: Janusz (4), Semeniuk (12), Kłos (2), Kurek (5), Kwolek (13), Bieniek (10), Zatorski (libero) oraz Fornal, Kaczmarek (10), Łomacz, Poręba (7);
Serbia: Jovović (1), Kovacević (9), Lisinac (8), Atanasijević (15), Ivović (11), Podrascanin (3), Peković (libero) oraz Masulović, Petković.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.