Puchar Świata | 2015-09-17 17:12:40 | Nadesłał: Danka Albrecht | Źrodlo: pzps.pl

Australia będzie ósmym rywalem polskiego zespołu w walce o Puchar Świata. W piątek zakończy się druga faza turnieju. Od poniedziałku decydujące mecze zostaną rozegrane w Tokio.

Australijczycy powoli pną się do góry w hierarchii światowej siatkówki. Mimo, że nie osiągają zbyt spektakularnych wyników, na boisku są nieobliczalni i potrafią sprawiać niespodzianki. Byli autorami takiej w igrzyskach olimpijskich w Londynie. Biało-czerwoni, którzy po wygraniu Ligi Światowej, uważani byli za faworytów do medalu, przegrali spotkanie z drużyną z Antypodów 1:3, przez co w późniejszej fazie turnieju trafili na świetnie dysponowanych przyszłych mistrzów olimpijskich Rosjan. W obecnej edycji Pucharu Świata Australia wygrała jeden mecz i doznała sześciu porażek.

Młodzi, zdolni

W Australii nie ma profesjonalnej ligi siatkówki, gdzie młodzi siatkarze mogliby trenować i doskonalić umiejętności. Dzięki wsparciu stypendialnemu rocznie dwóch-trzech zawodników wyjeżdża do klubów zagranicznych, aby w ligach europejskiej czy azjatyckiej zdobywać doświadczenie. Karierę zaczynają od mało znanych lig, np. szwedzkiej, by po jednym czy dwóch sezonach zamienić je te najlepsze. Tak właśnie zaczynali m.in. Igor Yudin występujący kilka lat temu w PlusLidze czy Thomas Edgar, który z powodzeniem od kilku lat gra we włoskiej Serie A.

Apetyt rośnie w miarę grania

Reprezentacja Australii od kilkunastu lat z mniejszym lub większym powodzeniem radzi sobie w turniejach międzynarodowych. Od 1998 roku regularnie występuje na mistrzostwach świata, jednak zazwyczaj plasuje się na dalekich miejscach. W 2014 roku podczas czempionatu rozgrywanego w Polsce uzyskali najwyższą w historii występów 15. lokatę. Po tym turnieju władze federacji uznały, że ich zespół stać na więcej i na stanowisko trenera kadry narodowej powołały Roberto Santilliego. W Lidze Światowej wystąpili w trzech edycjach. W 2014 roku, po wygranym pojedynku finałowym z reprezentacją Francji awansowali z Dywizji B do tzw. elity. W Final Six, który odbył się we Florencji zajęli ostatnie, szóste miejsce, jednak ich występ został dobrze oceniony. W tym roku w Dywizji I radzili sobie całkiem nieźle i choć zanotowali tylko dwa zwycięstwa to pozwoliły im utrzymać się w elicie na kolejny sezon. Również trzykrotnie wystąpi w igrzyskach olimpijskich. W 2000 roku jako gospodarze zajęli ósme miejsce, co jest najlepszym wynikiem, jaki ta drużyna osiągnęła we wszystkich turniejach międzynarodowych. Cztery lata później w Atenach uplasowali się na 11. pozycji. W Londynie w 2012 roku zakończyli występ również na jedenastym miejscu. Na Puchar Świata zakwalifikowali się dopiero po raz drugi jako jedna z dwóch najlepszych azjatyckich drużyn według rankingu FIVB (obecnie zajmuje trzynaste miejsce).

Dodaj do:
Wykop