Puchar Świata | 2015-09-12 07:40:24 | Nadesłał: Danka Albrecht | Źrodlo: inf. własna
"Biało-czerwoni" lubią dostarczać swoim kibicom emocji. Po dwóch pierwszych setach pojedynku z Iranem sytuacja była ekstremalnie trudna. Podopieczni trenera Slobodana Kovaca dominowali w każdym elemencie, nie pozwalając na wiele Polakom. Przełom w grze Mistrzów Świata nastąpił w trzeciej partii. Od tego momentu zawodnicy Stephane'a Antigi czuli się coraz pewniej. W efekcie to oni mogli cieszyć się z czwartej wygranej w turnieju. Najlepszym zawodnikiem wybrany został Mateusz Mika.
Spotkanie lepiej rozpoczynają Irańczycy, którzy po błędzie "Biało-czerwonych" obejmują prowadzenie 0:2. Polacy jednak bardzo szybko odrabiają straty i po ataku Rafała Buszka doprowadzają do remisu 2:2. Od tego momentu gra znacznie się wyrównała (4:4, 6:6). Problemy z dokładnym przyjęciem Mistrzów Świata sprawia, że Persowie na pierwszej przerwie technicznej osiągają dwupunktowe prowadzenie (6:8). Po powrocie na boisko polski zespół nadal ma problemy ze skończeniem swojej akcji, co zwiększa przewagę ich rywali (7:11). Trener Stephane Antiga chcąc uspokoić grę swoich zawodników prosi o czas. Kiedy to nie przyniosło oczekiwanego skutku na boisku w miejsce, wracającego po kontuzji Grzegorza Łomacza pojawia się Fabian Drzyzga (10:15). Irańczycy mając bardzo dobre przyjęcie mogą spokojnie rozgrywać swoje akcje (11:17). Kiedy skutecznym blokiem popisuje się Adel Gholami wydaje się, że nic już nie odbierze zwycięstwa irańskiemu zespołowi (13:21). W końcówce seta serwis Mateusza Bieńka znacznie utrudnia przyjecie Persom, dzięki czemu Polacy odrabiają część strat (17:22). Tym razem o czas poprosił trener Slobodan Kovac. Ostatecznie partię numer jeden autową zagrywką kończy Bartosz Kurek i Irańczycy wygrywają 18:25.
Pierwsze minuty drugiej odsłony spotkania to zacięta walka bo obu stronach siatki (3:3, 5:5). Jak na razie żaden z zespołów nie może wypracować sobie jakiejkolwiek przewagi (7:7). Autowa zagrywka Milada Ebadipoura sprawia, że Polacy na pierwszej przerwie technicznej prowadzą 8:7. Zagranie z drugiej piłki Saeida Maroufa pozwala jego zespołowi odskoczyć na dwa "oczka" (9:11). Po kolejnym skutecznym ataku Irańczyków trener Antiga prosi o czas (9:12). Mocne zagrywki Amira Ghafoura zwiększają przewagę Persów (9:13). Blok Michała Kubiaka i Bieńka pozwala Polakom zmniejszyć straty do jednego punktu (13:14). Autowy atak Seyeda sprawia, że mamy remis 15:15. Kolejne skuteczne zagranie Kubiaka wyprowadza "Biało-czerwonych" na prowadzenie 17:15. Polacy niestety dość szybko tracą swoją przewagę (18:18). Po pomyłce Kurka Irańczycy odskakują na dwa "oczka" (19:21). Decydującą fazę seta lepiej rozgrywają podopieczni trenera Kovaca, dzięki czemu wygrywają 23:25.
Trzeci set rozpoczyna się od dwupunktowego prowadzenia Iranu. Polacy dość szybko odrabiają straty i po ataku Kurka wychodzą na prowadzenie 3:2. Persowie również nie zamierzają się łatwo poddać, dlatego kilka minut później odrabiają straty (5:5). Kapitalna gra polskiego atakującego pozwala "Biało-czerwonym" odskoczyć na trzy "oczka" (8:5). Mistrzowie Świata w końcu zaczynają punktować blokiem (10:5). O czas poprosił trener Kovac. Zagrywka Piotra Nowakowskiego znacznie utrudnia przyjęcie irańskiej drużynie, co przekłada się na problemy ze skończeniem ataku (14:8). Ze środka drugiej linii atakuje Mateusz Mika i mamy drugą regulaminową przerwę (16:10). Jak na razie nic nie jest w stanie zatrzymać Mistrzów Świata (18:12). W końcówce Irańczycy zaczynają popełniać niewymuszone błędy, co utrudnia im odrabianie strat (22:14, 23:14). Nowakowski kończąc piłkę ze środka daje polskiemu zespołowi pierwszą piłę setową (24:15). Partię autowym atakiem skończyli Persowie (25:15).
Otwarcie czwartej partii należy zdecydowanie do Polaków, którzy po błędzie rywala obejmują prowadzenie 3:1. Irańczycy po chwili słabszej gry powracają do tego co prezentowali we wcześniejszych setach. Wykorzystując kontry poprawiają swoja sytuację (5:6). O czas poprosił trener Antiga. Skuteczne ataki Miki sprawiają, że na pierwszej przerwie technicznej "Biało-czerwoni" mają dwa punkty przewagi nad Persami (8:6). Po powrocie na boisko z akcji na akcję gra polskiego zespołu wygląda coraz lepiej (12:8). Do drugiego regulaminowego czasu prowadzenie Mistrzów Świata ani na moment nie było zagrożone (16:12). Po powrocie na boisko obie reprezentacje grają punkt za punkt jednak w lepszej sytuacji są podopieczni trenera Antigi (18:14, 20:16). W decydującej fazie seta Irańczycy zaczynają odrabiać straty. Po bloku na Kurku przewaga Polaków stopniała do jednego "oczka" (21:20). Kolejna przerwa dla trenera reprezentacji Polski. Chwila odpoczynku przyniosła zamierzony efekt, gdyż "Biało-czerwoni" po ataku Nowakowskiego powracają na wyraźne prowadzenie (23:20). Ostateczne set kończy się błędem Irańczyków. Polacy wygrywają 25:20.
Tie-break rozpoczyna się czerwoną kartką dla Irańczyków, którzy popełnili błąd ustawienia. Już pierwsze minuty pokazują, że będzie to bardzo zacięty set (3:3). Wykorzystana kontra przez Mikę daje polskiemu zespołowi prowadzenie 5:3. Po bloku Nowakowskiego o czas poprosił trener Kovac (6:3). Skutecznie na skrzydle Kubiak i mamy zmianę stron (8:5). "Biało-czerwoni" mając kilkupunktową przewagę mogą kontrolować wydarzenia na boisku (11:7). Asem serwisowym popisuje się Mojtaba Mirzajanpour, dzięki czemu jego zespół zniwelował straty do dwóch "oczek" (12:10). Piłkę meczową polskiej drużynie daje Mika (14:11). Spotkanie autowym atakiem kończą Persowie. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Antigę wygrywają 15:11, a całe spotkanie 3:2.
Polska - Iran 3:2 (18:25, 23:25, 25:15, 25:20, 15:11)
składy zespołów:
Polska: Łomacz, Buszek, Bieniek, Kurek, Kubiak, Nowakowski, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Mika, Konarski
Iran: Marouflakrani, Mirzajanpour, Ebadipour, Seyed, Ghafour, Gholami, Marandi (libero) oraz Mahdavi, Ghaemi, Senobar, Manavinezhad
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.