Puchar Polski | 2019-01-27 16:57:14 | Nadesłał: Katarzyna Cipcer | Źrodlo: inf. własna
Podopieczni trenera Andrei Gardiniego zdobyli dziś pierwszy tytuł w 2019r. Po czterech rozegranych setach Puchar Polski powrócił do Kędzierzyna, a jastrzębianie musieli obejść się smakiem i wracają na własny teren z pustymi rękami. W szeregach ZAKSY znakomicie spisał się dziś Rafał Szymura, który zastąpił na parkiecie kontuzjowanego Sama Deroo.
Pierwszy punkt finałowego spotkania pada łupem jastrzębian (0:1). Po drugiej stronie siatki od razu odpowiada Kaczmarek (1:1). Kontry nie wykorzystuje Fromm, a z lewego skrzydła punktuje Szymura (3:2). Bardzo długą wymianę autowym atakiem kończy Kaczmarek, ale w polu serwisowym myli się Kosok (4:4). As serwisowy Konarskiego daje jastrzębianom dwa punkty przewagi (4:6). Od pewnego momentu w nieco lepszej sytuacji są jastrzębianie, którzy utrzymują wcześniej wypracowaną przewagę (5:8). Przy stanie 6:10 o czas dla swoich podopiecznych prosi trener Gardini. Kędzierzynianie od razu po powrocie na plac gry odrabiają straty punktowe (9:10). Do remisu nie pozwala doprowadzić Lyneel (9:11). Po obu stronach siatki pojawiają się błędy w polu serwisowym (11:14). Na akcję Szymury szybko odpowiada Fromm (13:15). Jastrzębska ekipa nie pozwala swoim rywalom na odrobienie strat (15:17). Błąd jastrzębian doprowadza do remisu (17:17). Punkt przewagi kędzierzynianom daje udane zagranie Śliwki z lewego skrzydła i o czas prosi Roberto Santilli (18:17). Obie drużyny wchodzą na etap walki punkt za punkt (19:18). Kędzierzyńska ekipa wykorzystuje każdy błąd po przeciwnej stronie siatki i ma na swoim koncie już trzy oczka więcej (21:18). Wreszcie chwilową niemoc śląskiej ekipy przełamuje Fromm (22:19). Pierwsza piłka setowa pada łupem kędzierzynian po zepsutej zagrywce Buckiego (24:20). Partię wieńczy as serwisowy Kalembki (25:20).
Druga partię lepiej otwierają kędzierzynianie (2:0). Dobre na parkiecie radzi sobie dziś Szymura (3:0). Pierwszy punkt dla jastrzębian w tej partii zdobywa Konarski (3:1). Przez blok Szymura nie przebija się atakujący ekipy Jastrzębskiego Węgla i o czas dla swoich podopiecznych zmuszony jest poprosić Roberto Santilli (5:1). Wreszcie blokiem zatrzymany zostaje Kaczmarek, a w kolejnej akcji na drugą stronę siatki nie przebija się Kosok (8:2). Dobre akcje jastrzębian zniwelowane zostają błędami własnymi (9:3). Powiększająca się przewaga punktowa kędzierzynian zmusza ponownie trenera Jastrzębskiego Węgla do wykorzystania przysługującej mu przerwy (11:4). Pogubili się jastrzębianie, a team ZAKSY nie zwalnia tempa i zmierza powoli do wygrania również w tej partii (17:5). Ze środka siatki po dłuższej akcji punktuje Wiśniewski (18:6). Jastrzębianie nie są w stanie przebić się na drugą stronę boiska (19:6). Wysoka przewaga kędzierzynian pozwala im na spokojne kontrolowanie przebiegu tej partii (20:8). Jeszcze z prawego skrzydła punktuje Lyneel, ale tym samym odpowiada Szymura (22:9). Pierwsza piłka setowa dla kędzierzynian przychodzi wraz z atakiem Szymury ze środka drugiej linii (24:12). Do trzeciego seta doprowadza zepsuta zagrywka Ferensa (25:13).
Na udane zagranie jastrzębian szybko odpowiada Wiśniewski atakiem ze środka siatki (1:1). Po obu stronach siatki pojawiają się błędy w polu serwisowym (3:3). Po bloku na Szymurze jastrzębska ekipa ma na swoim koncie dwa punkty przewagi (3:5). Team ZAKSY błyskawicznie doprowadza do remisu (5:5). Kontrę wykorzystuje Śliwka i dokłada kolejny punkt w następnej akcji (8:7). Długa wymiana kończy się szczęśliwie dla jastrzębian, którzy od pewnego momentu utrzymują na swoim koncie niewielką przewagę (8:10). O czas dla swoich podopiecznych prosi w tej sytuacji Andrea Gardini. Blokiem zatrzymany zostaje Konarski i na tablicy wyników pojawia się remis (10:10). Tym samym elementem punktują w kolejnych akcjach siatkarze Jastrzębskiego Węgla (11:13). As serwisowy Szymury doprowadza do remisu (14:14). Dobra zagrywka Bieńka sprawia, że na koncie kędzierzyńskiej ZAKSY są już dwa oczka przewagi i swoich podopiecznych przywołuje do siebie trener Santilli (17:15). Jastrzębianie nie zamierzają jednak jeszcze się poddać i doprowadzają do remisu (18:18). Zagrywką punktuje Fromm i znów zmienia się wynik (19:20). Z lewego skrzydła punktuje Ferens i jastrzębianie są już blisko przedłużenia losów całej rywalizacji (21:23). Kędzierzynianie znów doprowadzają do remisu (24:24). Partia kończy się grą na przewagi i ostatecznym zwycięstwem podopiecznych trenera Santilliego (25:27).
Kilka akcji w secie numer cztery daje dwa punkty przewagi kędzierzynianom (3:1). Blokiem zatrzymany zostaje Szymura, po czym kolejną długą wymianę wieńczą na swoja korzyść jastrzębianie (3:3). Ekipa ZAKSY błyskawicznie buduje sobie przewagę i o czas dla swoich podopiecznych prosi trener Roberto Santilli (6:3). Ze środka siatki punktuje Bieniek, nie dając szans jastrzębskim obrońcom (9:4). Przy stanie 10:4 na wydarzenia boiskowe ponownie reaguje szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla. Straty punktowe odrabia nieco Ferens skuteczną zagrywką (11:7). Kędzierzynianie utrzymują na swoim koncie wcześniej wypracowaną przewagę (15:10). ZAKSA kontroluje przebieg rywalizacji w tej partii i powoli zmierza do zdobycia Pucharu Polski (17:13). W jastrzębskiej ekipie punktuje jeszcze Konarski, ale w dalszym ciągu w zdecydowanie lepszej sytuacji są siatkarze prowadzeni przez trenera Gardiniego (22:17). Piłka na wagę zdobycia przez kędzierzynian pierwszego tytułu w tym roku przychodzi wraz z blokiem na Lyneelu. Rywalizację we Wrocławiu wieńczy autowy atak Konarskiego (25:17).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:20, 25:13, 25:27, 25:17)
Składy zespołów:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Szymura, Toniutti, Bieniek, Śliwka, Wiśniewski, Zatorski (L) oraz Kalembka, Stępień, Koppers;
Jastrzębski Węgiel: Fromm, Kampa, Lyneel, Konarski, Hain, Kosok, Popiwczak (L) oraz Bucki, Ferens, Wolański, Gunia;
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.