Mistrzostwa Świata Mężczyzn | 2022-09-06 09:53:43 | Nadesłał: Magdalena Kudzia | Źrodlo: plusliga.pl
- Oba zespoły będą wisiały na linie, ale do takich meczów o wielką stawką przygotowujemy się właśnie w dłuższym w cyklu treningowym i na takie spotkania czekamy - mówi przed meczem ćwierćfinałowym Jeffrey Jendryk, środkowy reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Amerykanie w starciu o półfinał zmierzą się z Polską.
Co się takiego wydarzyło w meczu 1/8 MŚ z Turcją, że po dwóch łatwo wygranych setach obniżyliście poziom gry i zapewniliście sobie awans dopiero w tie-breaku?
Jeffrey Jendryk: - Rywale od trzeciego seta zaczęli bardzo dobrze zagrywać i grali skutecznie w ataku. Dużo czasu zajęło nam żeby zareagować na ich dobrą grę i zrobić to co konieczne aby wygrać spotkanie. Kiedy jednak trzeba było wspiąć się na wyżyny, to zrobiliśmy swoje i to się liczy.
Po czwartym secie, gdy Turcja wyraźnie była na fali, pojawił się u was dodatkowy stres?
- Na pewno było trochę nerwowo i stresująco, ale patrząc już z perspektywy na ten wynik i przebieg spotkania – myślę, że to najlepsze co mogło nas spotkać przed kolejnym meczem. Teraz wiemy, że potrafimy wyjść zwycięsko z bardzo trudnej sytuacji i to się nam bardzo przyda w ćwierćfinale.
Do czwartkowego meczu z Polską przystąpicie już w pełnym składzie, razem ze swoim czołowym rozgrywającym i kapitanem, którego zabrakło w spotkaniu grupowym.
- Czujemy się dobrze z dwójką naszych rozgrywających i jesteśmy z nimi wystarczająco zgrani. Mamy do nich zaufanie i wiemy, że którykolwiek z nich zagra, to zrobi swoje.
Ćwierćfinał w Gliwicach to będzie mecz pod dużym napięciem? Dla obu drużyn brak awansu do strefy medalowej będzie dużym niepowodzeniem.
- To prawda. Oba zespoły będą wisiały na linie, ale do takich meczów o wielką stawką przygotowujemy się właśnie w dłuższym w cyklu treningowym i na takie spotkania czekamy. Wiemy, że pojawią się dodatkowe emocje i stres. Akceptujemy to i już nie możemy się doczekać rywalizacji z Polską. Zdajemy sobie sprawę, że polscy fani szczelnie wypełnią trybuny i będą mocno dopingować gospodarzy. Będziemy jednak żądni rewanżu za porażkę w Katowicach. Niezależnie od tego, że publiczność będzie przeciwko nam, to na pewno będzie dla nas duża przyjemność żeby zagrać w takiej atmosferze.
* więcej w serwisie plusliga.pl
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.