Najnowsze newsy

Siatkówka » Mistrzostwa Świata Mężczyzn

Mistrzostwa Świata Mężczyzn | 2018-09-29 23:54:33 | Nadesłał: Katarzyna Cipcer | Źrodlo: inf. własna

MŚ: Polacy mogą obronić tytuł!

Fot.: Anna Jabłczyk

Niesamowita sprawa! Polscy siatkarze awansowali do wielkiego finału mistrzostw świata. Triumfatorzy sprzed czterech lat pokazali dziś kawał dobrej siatkówki i po pięciu zaciętych partiach jako pokonani schodzili z parkietu Amerykanie, którzy przez wielu uważani za faworytów do walki o złoto, ale na drodze stanęła im reprezentacja Polski. Biało-czerwoni udowodnili dziś, że są w stanie obronić tytuł zdobyty w 2014r.

Walka o wielki finał mistrzostw świata rozpoczyna się od skutecznego ataku w wykonaniu Andersona (0:1). Po polskiej stronie siatki od razu do gry włącza się Kurek (1:1). Na początku partii dwa oczka przewagi budują sobie Amerykanie, wykorzystując nieporozumienia w szeregach biało-czerwonych (1:4). Polacy próbują odrobić straty, co udaje się po ataku Bieńka ze środka siatki (5:5). Przy stanie 6:5 o czas dla swoich podopiecznych prosi trener Speraw. Pierwsza regulaminowa przerwa w tej partii to dwa oczka przewag na polskim koncie po błędzie w szeregach amerykańskiej ekipy (8:6). Blokiem popisuje się Kurek i Polacy powiększają dorobek punktowy (10:7). Amerykanie wyglądają na nieco wyprowadzonych z równowag i dobrą gra polskiego teamu, który z akcji na akcję zaczyna się rozkręcać (12:7). Dobrą serię polskiej ekipy przerywa wreszcie Russell (14:8). Zniwelowanie różnicy punktowej przez Amerykanów zmusza trenera Heynena do przywołania do siebie swoich podopiecznych (14:10). Druga przerwa techniczna to odbudowa wcześniej wypracowanej przewagi przez Polaków po punktowej zagrywce Kubiaka (16:10). Po powrocie na plac gry myli się Russell, a w polu serwisowym dalej stoi Kubiak (18:10). Do gry włącza się Anderson (19:12). Atakiem ze środka siatki punktuje Holt, ale po polskiej stronie siatki nie zawodzi Kurek (21:14). Polski team musi jeszcze mieć się na baczności w tej partii, pomimo kilku punktów przewagi (21:16). W polu serwisowym punktuje Sander i o czas zmuszony jest poprosić trener Polaków (23:19). Piłka setowa dla polskiej drużyny przychodzi wraz z akcją w wykonaniu Kurka (24:20). Partię wieńczy atak Kubiaka po amerykańskim bloku (25:23).

Druga partię otwiera długa wymiana zwieńczona przez Sandera (0:1). W dalszym ciągu wysoką dyspozycje utrzymuje Kurek, nie dając szans amerykańskim obrońcom (2:1). Znakomita zagrywka Sandera sprawia mnóstwo problemów Polakom, którzy tracą już dwa oczka do rywali (2:4). Przechodzącą piłkę wykorzystuje polski atakujący i tym sposobem doprowadza do remisu (5:5). Bardzo często swoich środkowych uruchamia Christenson (5:6). Na pierwszej przerwie technicznej w zdecydowanie lepszej sytuacji są Amerykanie po zepsutej zagrywce Kurka (6:8). Po powrocie na plac gry ze środka drugiej linii punkt zdobywa Kubiak, a w olejnej akcji myli się Anderson i na tablicy wyników pojawia się remis (8:8). Coraz lepszy rytm gry łapie Sander, co sprawia nieco problemów polskiej drużynie (9:10). Przez blok nie przebija się Kurek i na koncie Amerykanów powiększa się dorobek punktowy, co zmusza trenera Heynena do wykorzystania przysługującego mu czasu (9:12). Z trudnej sytuacji punkt zdobywa Szalpuk, co pomaga Polakom zniwelować różnice punktowe (12:13). Do remisu doprowadza blok biało-czerwonych (13:13). W tej sytuacji o czas dla swoich podopiecznych zmuszony jest poprosić trener Speraw. Druga regulaminowa przerwa w tej partii nieco więcej wytchnienia daje Polakom, którzy wykorzystując błędy po drugiej stronie siatki prowadzą już różnicą dwóch oczek (16:14). Powrót na plac gry to błyskawiczne wyrównanie stanu rywalizacji przez Amerykanów (16:16). Obie ekipy wchodzą na etap walki punkt za punkt (17:17). Amerykański team buduje sobie przewagę w najważniejszej fazie seta i o czas prosi Vital Heynen (17:19). Asem serwisowym popisuje się Russell i ta partia zaczyna uciekać polskiej ekipie (17:20). Od pewnego momentu gorszy okres przeżywa Szalpuk, co zamyka Polakom możliwość gry z lewego skrzydła (17:21). Środek druga linia to najlepsza odpowiedź Amerykanów (18:22). Pierwsi w osiadaniu piłki setowej są Jankesi po ataku Sandera (19:24). Zmagania w tej partii kończą się po nieudanym bloku Polaków (20:25).

Walkę w trzecim secie otwiera Sander atakiem ze środka drugiej linii (0:1). Pierwszy punkt dla Polaków pada po zepsutej zagrywce McDonnella (1:2). Bezwzględni na środku siatki są Amerykanie i uciekają nieco z wynikiem (2:4). Nie zawodzi Russell i tym razem punktuje z lewego skrzydła (3:5). Polacy wreszcie ustawiają punktowy blok i wynik nie wygląda na razie źle (6:7). Na pierwszej przerwie technicznej minimalnie lepsi są Amerykanie (7:8). Powrót na plac gry to skuteczny atak Andersona z prawego skrzydła (7:9). Szczęście opuściło nieco biało-czerwonych i to Amerykanie przejęli nieco inicjatywę (9:11). Skuteczność gubi nieco Kurek, a po amerykańskiej stronie siatki znakomicie funkcjonuje element bloku i przy stanie 9:13 o czas zmuszony jest poprosić trener Heynen. Nie do zatrzymania są Jankesi i sytuacja Polaków wygląda coraz gorzej (9:15). Druga regulaminowa przerwa w tej partii to utrzymana przewaga na koncie teamu prowadzonego przez trenera Sperawa (11:16). Kontrę wykorzystuje Konarski, ale Polacy w dalszym ciągu zmuszeni są do „pogoni” punktowej (13:17). Przy stanie 15:17 swoich podopiecznych na krótką chwilę rozmowy wzywa trener Jankesów. Do remisu nie pozwala doprowadzić zepsuta zagrywka Drzyzgi (17:19). Na prawym skrzydle punktuje Kurek i przed nami najważniejsze fragmenty tej partii (20:21). Do remisu doprowadza Kubiak (22:22). Pierwsi przed szansą zakończenia tej partii na swoją korzyść stają Amerykanie po nieudanym zagraniu biało-czerwonych (22:24). Seta zamyka autowe zagranie Kurka (23:25).

Partię, która być może będzie miała decydujący wpływ na wyłonienie drugiego finalisty mundialu rozpoczyna długa wymiana zwieńczona przez Sandera (0:1). Po obu stronach siatki pojawiają się błędy (2:2). Blok rywali obija Kubiak, a jego koledzy popisują się blokiem (4:3). Mylą się Amerykanie i punkty zdobywają biało-czerwoni (5:3). Do remisu nie pozwala doprowadzić przejście linii trzeciego metra przez amerykańską ekipę (6:4). Pierwsza regulaminowa przerwa w tej partii to dwa oczka więcej na koncie polskich siatkarzy po zepsutej zagrywce Smitha (8:6). Do gry wraca Kurek i melduje się atakiem z prawego skrzydła (9:6). Przy stanie 10:6 o przerwę dla swoich podopiecznych prosi trener Speraw. Blokiem zatrzymany zostaje Kubiak i różnice punktowe nieco topnieją (10:8). Punktuje Kurek, tym razem na lewym skrzydle (13:10). Nieskuteczny jest potrójny polski blok i na wydarzenia boiskowe reaguje Vital Heynen (13:12). Na drugiej przerwie technicznej w nieco lepszej sytuacji są Polacy po autowej zagrywce Smitha (16:14). Po powrocie na plac gry punktuje Russell (16:15). Ataki amerykańskich środkowych sieją spustoszenie w szeregach polskich obrońców (18:17). Zagranie Kurka blok-aut zmusza do reakcji szkoleniowca teamu Jankesów (20:17). Na potrójnym bloku radzi sobie polski atakujący i biało-czerwoni są coraz bliżej przedłużenia walki o wielki finał (22:18). Piłka setowa dla polskich siatkarzy przychodzi wraz blokiem na Sanderze (24:19). Do tie-breaka doprowadza nie kto inny jak Kurek (25:20).

Ostatnią partię tego półfinału otwiera zepsuta zagrywka Andersona (1:0). Drugi punkt dla Polaków pada po autowym zagraniu Amerykanów (2:0). Nie zawodzi Kubiak, a blokiem popisuje się Kurek i o czas zmuszony jest poprosić trener Speraw (4:1). Z pola zagrywki nie schodzi Drzyzga (6:1). Znów czas wykorzystuje znów trener amerykańskiej ekipy (6:1). Zagrywka Smitha sprawia problemy Zatorskiemu (6:3). Przy zmianie stron w lepszej sytuacji są Polacy po znakomitym bloku w wykonaniu Śliwki (8:3). Asa serwisowego dokłada Kubiak i powoli prowadzi biało-czerwonych do wielkiego finału (9:3). Po zepsutej zagrywce Sandera Polakom potrzeba zaledwie czterech oczek do końcowego sukcesu (11:5). Na pojedynczym bloku zatrzymany zostaje Konarski (11:7). Przy stanie 11:8 na wydarzenia boiskowe reaguje trener Heynen. Serii Amerykanów nie mogą przerwać Polacy (11:9). Wreszcie moment przestoju biało-czerwonych kończy Kurek (12:9). Piłkę na wagę awansu do finału daje podopiecznym trenera Heynena kapitan polskiej reprezentacji!. Do walki o złoto wprowadza Polaków Kubiak! (15:11).



Polska – Stany Zjednoczone 3:2 (25:23, 20:25, 23:25, 25:20, 15:11)

Składy zespołów:

Polska: Drzyzga, Kurek, Nowakowski, Bieniek, Szalpuk, Kubiak, Zatorski (L) oraz Kwolek, Konarski, Kochanowski, Śliwka, Łomacz, Schulz;

Stany Zjednoczone: Anderson, Christenson, Sander, Russell, Holt, Smith, Shoji E. (L) oraz McDonnell;

Dodaj do:
Wykop

Dodaj komentarz

Aby móc komentować, musisz być zalogowany.

Zaloguj się, albo gdy nie masz jeszcze konta Zarejestruj się

Logowanie

Siatkówka

PlusLiga

Najnowsze galerie

Newsletter

Ostatnio zarejestrowani

Polecane