Mistrzostwa Europy mężczyzn | 2017-06-02 00:25:21 | Nadesłał: Anna Jabłczyk | Źrodlo: pzps.pl
Gdańsk będzie jednym z Miast-Gospodarzy EUROVOLLEY POLAND 2017. Miejscowa historia siatkówki jest długa i bogata. Jest też czym pochwalić się w czasach współczesnych. Bardzo dobra jest praca z młodzieżą o czym mogą świadczyć wyniki reprezentacji woj. pomorskiego w ostatniej Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Miasto-Gospodarz aktywnie włącza się w promocję europejskiego czempionatu o czym mówi Edward Pawlun, trener młodzieżowych drużyn Trefla Gdańsk SA.
Jak długo można mówić o historii gdańskiej siatkówki?
Edward Pawlun: - Jest to bardzo długa i piękna historia. Miasto-Gospodarz EUROVOLLEY POLAND 2017 ma czym pochwalić się.
O sukcesach gdańskiej siatkówki można mówić bardzo długo?
- Oczywiście, że tak. Tradycje sięgają Stoczniowca Gdańsk. Osobiście sam jestem jego wychowankiem. Kiedyś ten klub był w ekstraklasie. Na szczęście ta tradycja jest kontynuowana do dzisiaj. Międzyczasie powstał klub Trefl Gdańsk i jeszcze zwiększył zainteresowanie siatkówką w Trójmieście. Nie da się ukryć, że drużyna seniorska nakręca koniunkturę. Klub jest bardzo profesjonalnie prowadzony. Aktualnie zajmuje się szkoleniem zarówno dziewcząt jak i chłopców. Ponadto powstała Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Co roku w rozgrywkach młodzieżowych udaje się osiągnąć znaczący sukces sportowy. Stworzyliśmy system, który funkcjonuje bardzo dobrze i widać efekty naszej pracy. Możemy pochwalić się, że od czterech lat jesteśmy w finałach mistrzostw Polski juniorów czy kadetów. Zawsze podkreślamy, że ważne jest to, aby „obrać się” wśród najlepszych. Dlatego tak istotne dla nas jest to, aby znaleźć się w gronie ośmiu najlepszych zespołów we wszystkich kategoriach wiekowych.
Podczas mistrzostw Polski juniorów Kętrzynie, co prawda nie awansowaliście do półfinału, ale prezentowaliście wysoki poziom sportowy.
- To prawda. Graliśmy dobrze, ale trochę nam zabrakło, aby awansować do półfinału. Mamy jednak świadomość tego, że w tej kategorii mamy drużynę, która dopiero dojrzewa. W składzie są zawodnicy, którzy trenują z nami od kategorii młodzika. Podczas ostatniego turnieju juniorów w drużynie było tylko dwóch zawodników, którzy mieli większe doświadczenie - Szymon Jakubiszak i Maciej Ptaszyński. W naszej ocenie pozostali zawodnicy poradzili sobie naprawdę bardzo dobrze. Ostatecznie zajęliśmy piąte miejsce i jesteśmy zadowoleni z tego wyniku.
- Pan wspólnie z Adamem Miotkiem zajmujecie się szkoleniem młodzieży w klubie Trefl Gdańsk. To spod waszych rąk część zawodników trafia do seniorskiej drużyny prowadzonej przez Andreę Anastasiego. Domyślam się, że ta współpraca jest ścisła i w pełni monitorowana?
- Oczywiście, że tak. Naszym pierwszym punktem systemu jest przekazanie jak największej liczby zawodników do PlusLigi. Przykładem jest chociażby Bartłomiej Kluth, który ostatni sezon spędził w drużynie Espadonu Szczecin. Ważna jest również praca trenerów, którą wykonują na co dzień w grupach młodzieżowych.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.