CEV Cup | 2022-02-25 12:02:18 | Nadesłał: Magdalena Kudzia | Źrodlo: PGE Skra Bełchatów
- Jestem dumny z drużyny, bo kolejny raz pokazaliśmy mentalność zwycięzców - mówi Aleksandar Atanasijević, serbski atakujący PGE Skry po zwycięstwie z Tours VB 3:2.
PGE Skra jest bliżej finału, ale do zwycięstwa potrzebowała aż pięciu setów…
Aleksandar Atanasijević: - To był półfinał Pucharu CEV i zanotowaliśmy bardzo ważne zwycięstwo przed własną publicznością. Podtrzymaliśmy passę wygranych. To był dobry mecz. Wiemy, że Tours to znakomita drużyna, która wyeliminowała Modenę, czyli jeden z najlepszych zespołów na świecie. Rywale są też pierwsi w lidze francuskiej, więc możemy się spodziewać kolejnego trudnego meczu w rewanżu. Ale wierzę, że będziemy jeszcze lepiej przygotowani.
Gra zespołu nieco falowała.
- W pierwszym secie mieliśmy 3-4 punkty przewagi, ale nie zdołaliśmy tego doprowadzić do końca. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo. Nieważne czy wygrywasz 3:1 czy 3:2, w rewanżu znów trzeba postawić na swoim. Jestem dumny z drużyny, bo kolejny raz pokazaliśmy mentalność zwycięzców.
Jak trudny będzie drugi mecz we Francji?
- Na pewno rewanż będzie bardziej wymagający. My będziemy przygotowani na nich, a rywal na nas. To na pewno będzie mecz, który wyłoni lepszą drużynę do walki z Zenitem Kazań lub Monzą w finale.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.