Wywiady | 2013-03-22 20:47:14 | Nadesłał: Danka Albrecht | Źrodlo: inf. własna
Mariusz Puszakowski to niewątpliwie duże wzmocnienie w szeregach Kolejarza Rawicz. Mimo, że beniaminek I ligi skazywany jest na porażkę, wychowanek Apatora Toruń jest optymistą. - Myślę, że niejednemu faworytowi utrzemy nosa - mówi popularny "Puzon".
Do rawickiego zespołu dołączyłeś przed tym sezonem. Jako najlepszy zawodnik II ligi będziesz na pewno dużym wzmocnieniem beniaminka.
Mariusz Puszakowski: - Wszystko zweryfikuje tor. Ja na pewno chcę być wzmocnieniem dla Rawicza i takie są nadzieje związane z moją osobą.
Choć przez wielu ekspertów wasz zespół skazywany jest na porażkę, trener Żyto zapewnia, że "Niedźwiadki" tanio skóry nie sprzedadzą. Chyba miło będzie sprawić niespodziankę niedowiarkom?
- Na papierze rzeczywiście nasz skład nie wygląda imponująco, myślę jednak, że niejednemu faworytowi utrzemy nosa i sprawimy niejedną niespodziankę.
Waszym sporym atutem będzie specyficzny tor, wielu zawodników ma ogromne problemy z płynnym pokonaniem okrążenia. Jak ty oceniasz rawicki owal?
- Rawicki tor mi odpowiada. Zawsze czułem się na nim bardzo dobrze. Sądzę, że będzie tak i w tym sezonie.
Kluczowym elementem w każdym zespole są juniorzy. Wy macie dwóch zawodników, którzy nie mieli okazji rywalizować w lidze. Pewnym jest, że klub będzie posiłkował się tzw. gośćmi. Myślisz, że w tym elemencie macie równe szanse z rywalami?
- Juniorzy są podstawowym elementem drużyny. Zobaczymy jak to u nas wyjdzie. Ja na pewno zrobię wszystko by pomoc chłopakom, a reszta zależy od nich samych i od trenera, który ma na pewno jakąś wizję składu.
W połowie lutego rawicki zespół był na kilkudniowym obozie. Zdążyliście się jakoś zintegrować?
- Był to bardzo udany obóz, trochę krótki, ale przyjemny. Z chłopakami znam się z toru, tak więc integracja udała się dobrze.
Sezon ligowy zbliża się wielkimi krokami. W jaki sposób przebiegały twoje zimowe przygotowania?
- Trenuję sześć razy w tygodniu razem z drużyną z Torunia. Są to różnorodne treningi, takie jak bieganie, gra w hokeja, sala, batuty, basen i spa.
Obecna aura niestety nie pozwala na treningi na torze. Wiadomo już kiedy ewentualnie będziecie kręcić kółka na rawickim owalu?
- Mam nadzieję, że niebawem, jak tylko pozwoli pogoda będziemy mogli wyjechać w Rawiczu. Ja na torze pojawiłem się wcześniej, bo skorzystam z gościnności torunian.
* Rozmawiała Danka Albrecht, przegladligowy.com
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.