ME 2016 | 2016-07-06 23:01:32 | Nadesłał: Patryk Segda | Źrodlo: inf.własna
Walijskie smoki wracają do domu. Portugalia - Walia 2:0.
Pierwsza naprawdę ciekawa akcja - 23 minuta, gdy Gareth Bale przejął piłkę na własnej połowie, przebiegł pod pole karne Portugalczyków i strzelił, niestety prosto w bramkarza, ale poza tym wiało nudą. W środku pola brakowało Aarona Ramseya, który pauzował za kartki.
Mecz w Lyonie był też oczywiście bezpośrednim pojedynkiem galaktycznych gwiazd z Madrytu, czyli Cristiano Ronaldo i Garetha Bale'a. To klubowi koledzy, gdzie również rywalizują.
Wystrzelił w górę jak petarda w sylwestrową noc. Cristiano Ronaldo w 50. minucie meczu z Walią przeskoczył wszystkich, strzałem głową wpakował piłkę do bramki. Ta bramka przybiła Walijczyków, którzy chcieli się podnieść, ale po trzech minutach Portugalczycy ich definitywnie dobili. Ronaldo wstrzelił piłkę w pole karne, dopadł do niej Nani i wślizgiem strzelił drugiego gola.
Portugalia - Walia 2:0 (0:0)
1:0 - Cristiano Ronaldo 50'
2:0 - Nani 53'
Składy:
Portugalia:
Rui Patricio - Raphael Guerreiro, Jose Fonte, Bruno Alves, Cedric - Danilo, Adrien Silva (79' Joao Moutinho), Joao Mario, Renato Sanchez (74' Andre Gomes) - Nani (86' Ricardo Quaresma), Cristiano Ronaldo
Walia:
Wayne Hennessey - Chris Gunter, James Chester, James Collins (66' Jonathan Williams), Ashley Williams, Neil Taylor - Joe Ledley (58' Sam Vokes), Andy King, Joe Allen - Hal Robson - Kanu (63' Simon Church), Gareth Bale
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.