Liga Europy | 2008-07-17 20:07:41 | Nadesłał: Daniel Koniński | Źrodlo: inf. własna
Lech Poznań pokonał w 1. rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA w Baku zespół Chazaru Lenkoran 0:1 (0:0). Lechici przeważali w całym spotkaniu i powinni wygrać znacznie wyżej. Brakowało dokładności i spokoju przy wykańczaniu akcji. Zwycięską bramkę zdobył Robert Lewandowski w 76. minucie.
Faworytem meczu był Lech, co potwierdzali także bukmacherzy. Piłkarze, a także trener Chazaru jednak buńczucznie zapowiadali, że są w stanie pokonać Lecha i dojść nawet do fazy grupowej Pucharu UEFA.
Pierwszą groźną akcję Lech przeprowadził już w drugiej minucie. Po kilku podaniach do piłki w polu karnym dobiegał Peszko, jednak został uprzedzony przez bramkarza Chazaru. Na kolejną dobrą akcję Lecha nie trzeba było długo czekać. W 4. minucie świetnie z rzutu wolnego dośrodkowywał Stilić, jednak Arboleda zbytnio podszedł "pod piłkę" i piłka po jego strzale głową poleciała nad poprzeczką.
Minutę później pierwszą groźną akcję przeprowadził Chazar. Po wymianie kilku podań piłka dotarła do Rahida Amirgulieva, który jednak fatalnie uderzył z ok. 18 metrów. W kolejnych minutach gra wyraźnie siadła. W 16. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony do piłki próbował dobiec Diego Souza, jednak został uprzedzony przez Kotorowskiego. Dwie minuty później po podaniu od Stilicia świetną okazję miał Peszko, który jednak fatalnie ją zmarnował.
W 25. minucie powinno być 0:1 dla Lecha. Świetne prostopadłe podanie od Bandrowskiego dostał Rengifo, jednak jego uderzenie natrafiło na słupek. Chwilę później Lechici stworzyli kolejną świetną okazję. Peszko zabrał piłkę, pobiegł z nią 30 metrów, podał w pole karne do Rengifo, ten jednak złym przyjęciem zmarnował doskonałą okazję.
W kolejnych minutach gra toczy się w środku pola. Nieliczne akcje Chazaru doskonale zatrzymuje dwójka stoperów Bartosz Bosacki - Manuel Arboleda. Minutę przed końcem pierwszej połowy na strzał z 18 metrów zdecydował się Stilić, jednak Kramarenko wyłapał piłkę.
Druga połowę Lech chciał zacząć od mocnego uderzenia. Po kilku dobrych podaniach mocny strzał z ok. 8 metrów oddal Stilić. Tym razem jednak Kramarenko spisał się bez zarzutu. Dziesięć minut później aktywny Grzegorz Wojtkowiak dobrze dośrodkował w pole karne, gdzie jednak Rengifo zmarnował kolejną okazję. Dwie minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzału głową próbował Lewandowski, jednak jeden z Azerów wybił piłkę z linii bramkowej.
W kolejnych minutach Lech miał miażdżącą przewagę, jednak nie potrafił jej udokumentować. Dopiero w 76. minucie Robert Lewandowski zdobył upragnionego gola dla Lecha. Po wyrzucie z autu i kilku podaniach w zamieszaniu na linii pola karnego najlepiej odnalazł się były gracz Znicza Pruszków, który precyzyjnym strzałem pokonał Kramarenkę.
W kolejnych minutach przewaga Lecha nie ustaje. Piłkarze z Azerbejdżanu są wyraźnie gorsi od Poznaniaków, a nieliczne akcje albo kończą się na obrońcach "Kolejorza" albo piłka ląduje daleko od bramki Lecha. Po trzech doliczonych minutach gwizdek szkockiego sędziego zakończył spotkanie, w którym Lech Poznań po dobrej grze pokonał Chazar Lenkoran 0:1, i jest blisko kolejnej rundy Pucharu UEFA.
Chazar Lenkoran - Lech Poznań 0:1 (0:0)
Bramka:
0:1 Lewandowski 76'
Żółte kartki: Abdullajew (Chazar) - Peszko (Lech).
Sędzia: Calum Murray (Szkocja).
Widzów: 27 000.
Chazar: Kramarenko - Renato, Szukurow, Bakszijew (78' Kurbanow), Ramazanow, Angujew, Todorow, Gulijew, Abdullajew (81' Sułtanow), Diego Souza, Bamba.
Lech: Kotorowski - Djurdjević, Arboleda, Rengifo (90+3' Cueto), Stilić (90' Wilk), Peszko, Bosacki, Injac, Wojtkowiak, Bandrowski (46' Lewandowski), Henriquez.
Daniel Koniński 197 miesięcy temu
dobry wynik :) wole nie myśleć co będzie na Bułgarskiej, jeśli Lech poprawi skuteczność a ten Chazar będzie grał tak nieporadnie jak dziś :P
Mateusz Czarnecki 197 miesięcy temu
Mecz ciekawy Lech zaprezentował się z dobrej strony, ale to i tak za mało na fazę grupowa UEFA :(
Daniel Koniński 197 miesięcy temu
chyba trochę za wcześnie mówić o fazie grupowej :P bo 1. Lech nie jest jeszcze w rytmie meczów o stawkę, to byl ich pierwszy mecz o stawke, 2. że nie grał Murawski a 3. że żeby zagrać w fazie grupowej muszą jeszcze przejść przez 3 rundy (licząc także tę) :P
mickjagger 197 miesięcy temu
no a w 3. rundzie przyjedzie klub z gornej polki i zakonczy marzenia o p. UEFA :) nie zebym zle zyczyl Lechowi :)
Dawid Ćmielewski 197 miesięcy temu
Podzielam zdanie Daniela. Legia miała słabszego przeciwnika i tylko zremisowała...
Daniel Koniński 197 miesięcy temu
ale Lech wygrał i to z potencjalnie lepszym od Gomel przeciwnikiem i to się liczy :P poza tym poznaniacy częściej i groźniej atakowali zespół Chazaru niż Legia Gomel ;) co najmniej w moim odczuciu a oglądałem obydwa mecze (Legie od 9. minuty) :P spokojnie, Kolejorz jak się rozpędzi to to.. to wygra ten niby UEFA Cup :D
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.