Po ubiegłorocznych sukcesach w PlusLidze Liga Mistrzów powróciła do Gdańska. W swoim debiucie w sezonie 2015/2016 ówczesny LOTOS Trefl Gdańsk doszedł do 1/6 finału, gdzie odpadł w dwumeczu z późniejszym tryumfatorem - Zenitem Kazań. W tym roku losowanie dla podopiecznych Andrei Anastasiego było nieco łaskawsze - gdańszczanie trafili do grupy z PGE Skrą Bełchatów, BR Volleys oraz Greenyard Maaseik. Po porażce na wyjeździe w Bełchatowie, przyszedł czas na starcie w Ergo Arenie. Po wielu porażkach z rzędu nikt nie spodziewał się dobrej gry Trefla. Tymczasem zawodnicy sprawili miłą niespodziankę swoim kibicom i pokonali w dobrym stylu jeden z czołowych niemieckich zespołów. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Miłosza Hebdę, który wrócił do klubu po rocznej przerwie.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.