Niesamowity horror przeżyli młodzi siatkarze z Nysy i Nakła, którzy walczyli o awans do finałów MP kadetów. W meczu lepsze okazało się Nakło, które wygrało 3:1 i które po ostatniej piłce odtańczyło taniec radości z okazji awansu do finałów MP. Jednak po meczu oba te zespoły miały tyle samo punktów i taki sam stosunek setów. Przez kilkanaście minut sędziowie obliczali stosunek małych punktów. Okazało się, że Nysa miała lepszy stosunek o osiemnaście tysięcznych punktu. Gdy to ogłoszono szaleństwo zapanowało na trybunach i wśród zawodników AZS-u.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.