Boks zawodowy | 2009-12-14 13:23:26 | Nadesłał: mickjagger | Źrodlo: inf. własna
Brytyjczyk Timothy Bradley (25-0-0, 11 KO) zachował tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior połśredniej pokonując jednogłośnie na punkty Lamonta Patersona (27-1-0, 13 KO). Na tej samej Gali Vic Darchinyan (33-2-1, 26 KO) zdemolował w niecałe 2 rundy Tomasa Rojasa (32-12-1, 22 KO) broniąc pasa WBC w super muszej.
Bradley już w drugim starciu był bliski rozstrzygnięcia walki przed czasem posyłając Patersona na deski przepięknym prawym sierpowym. Paterson jednak szybko się pozbierał, rewanżując się celnymi trafieniami na tułów rywala.
Paterson byl lepszy w zaledwie dwóch rundach - piątej i jedenastej. Szybszy Bradley nie dawał się łapać na błędach.
Pojedynek Darchinyana z Rojasem to wojna od samego początku. Obaj pięściarze nie żałowali sobie mocnych ciosów już od pierwszego gongu. Jednakże to Darchinyan objął prowadzenie, gdy wpakował rywalowi serię trzech potężnych ciosów w pierwszym starciu. W drugiej rundzie dobił przeciwnika świetnym lewym prostym.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.