Boks zawodowy | 2009-11-28 00:41:50 | Nadesłał: mickjagger | Źrodlo: inf. własna
Rafał Jackiewicz (35-8-1, 18 KO) pokonał na punkty pochodzącego z Dominikany Delvina Rodrigueza (24-4-2, 14 KO). Polak był lepszy na kartach punktowych wszystkich trzech sędziów, choć sam był bliski znokautowania. Dzięki wygranej Polak kolejną walkę stoczy o mistrzostwo świata federacji IBF w wadze półśredniej z Issakiem Hlatswayo.
Po dwunastu rundach sędziowie punktowali:
Mirosław Bruzio 117-116
Larry Hazzard Jr. 114-112
Dave Parris 115-112 na korzyść Jackiewicza.
Obaj pięściarze walkę zaczęli z wysokiego C - ostro i bez silenia się na specjalną ostrożność. Wiele ciosów prostych, spowo wymian, w których mimo wszystko nieco precyzyjniejszy jest Jackiewicz.
Polak pewnie wygrywa pierwsze cztery starcia, a w piątej wydawało się, że może wykończyć rywala przed czasemm gdy trafił go długim prawym sierpowym. Rodriguez zdołał jednak przetrwać chwilowy kryzys.
W kolejnym starciu to Jackiewicz był w opałach. I to wielkich. Po akcji prawy na prawy Jackiewicz zostaje trafiony potężnym sierpowym, po którym wyraźnie się zachwiał, walczył o utrzymanie równowagi by pod naporem ataku Dominikańczyka paść na matę.
Dotrwał do końca rundy uciekając się do klinczów i trzymań, a w kolejnej rundzie, choć wciąż ostrożnie, znów zaczął budować swoją przewagę.
Od ósmego starcia Jackiewicz znów miał i inicjatywę, i przewagę. Choć podobnie jak wcześniej rzadziej zadawał ciosy, to jednak po jego uderzeniach głowa Rodrigueza odskakiwała dość wyraźnie.
W ostatnim starciu Polak unikał już walki czując, że wygraną ma w kieszeni.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.