PlusLiga | 2015-10-05 19:13:28 | Nadesłał: Krzysztof Wilk | Źrodlo: inf.własna
Całe spotkanie, w barwach Jastrzębskiego Węgla, w przegranym towarzyskim meczu z Berlinem Volley, zagrał pozyskany ze Skry Bełchatów, Maciej Muzaj. – Będę dążyć do tego, żeby więcej grać, więcej pokazywać się na boisku i zdobywać więcej doświadczenia w grze, a nie tylko na treningach – powiedział w rozmowie z naszym portalem.
Jakie cele sportowe stawia sobie na ten sezon Maciej Muzaj?
Maciej Muzaj: - Będę dążyć do tego, żeby więcej grać, więcej pokazywać się na boisku i zdobywać więcej doświadczenia w grze, a nie tylko na treningach. Oczywiście celem moim jest także jak najlepszy wynik całej drużyny.
Jak pan ocenia swoje szanse na to, żeby w tym sezonie grać więcej?
- Myślę, że na pewno nie jest tutaj jak w Bełchatowie. Chociaż nie mnie to oceniać, na jakim poziomie jestem na mojej pozycji w tej drużynie, to myślę, że jest tu dwóch bardziej wyrównanych zawodników niż było to w Bełchatowie.
Jak pan ocenia swoją grę w dzisiejszym meczu z Berlin Volley?
- Na pewno mogło być lepiej, ale jestem z siebie, w niektórych elementach, zadowolony. Szkoda tylko wyniku.
A jak wypadliście w tym meczu jako zespół? Rezultat 1:3 wszyscy znamy, ale patrzycie zapewne na to spotkanie nie tylko przez pryzmat samego wyniku.
- Mecz na pewno dużo nam dał. Zmierzyliśmy się z bardzo silnym przeciwnikiem. Może nie byli w szczytowej formie, ale to jest utytułowany zespół i na jego tle wypadliśmy dobrze, mimo tego wyniku 1:3. Wiemy nad czym musimy popracować i wyciągniemy z tej porażki wnioski.
Przed tym sezonem w zespołach PlusLigi pozmieniały się trochę składy. Jakie zespoły według pana są faworytami tych rozgrywek?
- Faworyci? Na pewno Jastrzębski Węgiel. (uśmiech) I kto jeszcze? Tak naprawdę ciężko jest tutaj typować, bo liga jest bardzo wyrównana i praktycznie każdy zespół może z każdym wygrać. Nie ma co jeszcze typować zwycięzców.
Czy zmiana systemu rozgrywek w tym sezonie, czyli ograniczenie play-offów do minimum, stawia kogoś w lepszej lub gorszej sytuacji, czy nie będzie miała żadnego wpływu na końcową kolejność?
- To zależy z której strony na to patrzeć. Nie jest to niesprawiedliwy system. On jest po prostu inny. Ten sposób rozgrywek wymusiły terminy reprezentacyjne.
Rozmawiał: Krzysztof Wilk, przegladligowy.com, @MojeWielkieMecz
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się
Nie pamiętasz hasła? Nowe hasło
Chcesz być powiadomiany/a o nowościach? Zapisz się do Newslettera.