Najnowsze newsy

Siatkówka » Ligi polskie » TAURON Liga

TAURON Liga | 2017-08-16 15:54:31 | Nadesłał: Danka Albrecht | Źrodlo: orlenliga.pl

Helene Rousseaux: Im więcej wygrywasz tym lepiej

Fot.: Anna Szłapa

Helene Rousseaux, belgijska przyjmująca po czterech latach przerwy znów zagra w Polsce. W tym sezonie 26-letnia Belgijka reprezentować będzie barwy brązowego medalisty z ub. sezonu – zespołu Developres SkyRes Rzeszów.

- Trener Lorenzo Micelli spodziewał się, że ze względu na udział w mistrzostwach Europy pojawi się pani w Rzeszowie dopiero po tym turnieju, a tymczasem przyjechała pani do nowego klubu już od pierwszego dnia przygotowań. Dlaczego?

- Do tej pory nie mogłam grać w reprezentacji, ponieważ przez całe lato pracowałam nad rehabilitacją mojego kolana. Teraz czuję się dobrze, ale nie chciałabym niczego popsuć, bo kosztowało mnie to wiele wysiłku. Bardzo cenię sobie grę w kadrze narodowej, ale też zdaję sobie sprawę, jakie to są obciążenia. Grając w reprezentacji trzeba być przygotowanym na rozegranie naprawę wiele meczów, natomiast nie ma za bardzo czasu na to, żeby dobrze pracować nad kondycją fizyczną, bo trzeba przede wszystkim grać. Nie chciałabym więc zaprzepaścić efektów pracy fizycznej, jaką wykonywałam w ostatnich miesiącach dla jednego turnieju, jakim są mistrzostwa Europy. Gra w siatkówkę jest moją pracą. W klubie zarabiam pieniądze i w związku z tym włodarze klubu mają wobec mnie konkretne oczekiwania. Dlatego chciałabym być w dobrej dyspozycji w trakcie sezonu ligowego.

- Czyli przerwa w grze w reprezentacji Belgii, to bardziej pani indywidualna decyzja niż wybór trenera?

- Tak, to była moja świadoma decyzja. Rozmawiałam z trenerem kadry, że na pewno nie będę w stanie wziąć udziału w pierwszych dwóch etapach sezonu reprezentacyjnego. On to uszanował i pewnie liczy się z tym, że nie przyjadę też na trzecią część sezonu, ale będziemy jeszcze rozmawiać na ten temat kiedy wrócę do Belgii.

- Te problemy z kolanem, o których pani wspomniała, to efekt jakiejś kontuzji pod koniec sezonu ligowego w Turcji czy sprawy przeciążeniowe?

- To nie jest kwestia kontuzji związanej z jednym konkretnym zdarzeniem, tylko problemy przeciążeniowe, z którymi borykałam się już przez ostatnie trzy lata, jeszcze w okresie gry we Włoszech. Z roku na rok te dolegliwości były coraz silniejsze, więc postanowiłam w końcu coś z tym zrobić i wdrożyć jakieś konkretne działanie tak, żeby mieć z tym spokój na dłuższy czas.



*więcej na orlenliga.pl

Dodaj do:
Wykop

Dodaj komentarz

Aby móc komentować, musisz być zalogowany.

Zaloguj się, albo gdy nie masz jeszcze konta Zarejestruj się

Logowanie

Siatkówka

PlusLiga

Najnowsze galerie

Newsletter

Ostatnio zarejestrowani

Polecane